MaxModels.pl facebook instagram TikTok
Wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • Strona Główna
  • O mnie
  • blog
    • makijaż
    • charakteryzacja
    • metamorfoza
    • Sztuka makijażu, luźne rozmowy
  • Portfolio
  • kontakt

Pędzle i Szminki


Grudzień już w pełni sił a to ostatni miesiąc w tym roku, więc to idealny czas na post z ulubieńcami. Chciałabym zacząć nową tradycję na blogu i rozszerzyć go o więcej tematów. Listopad zaczął się dla mnie bardzo przyjemnie, miałam okazje spędzić sporo czasu z rodziną a bardzo rzadko się to zdarza ze względu na dzielącą nas odległość. Najlepsze jest to, że nim się obejrzałam a miesiąc dobiegł końca. Po drodze zgubiliśmy wielkie wyprzedaże, które kusiły swymi "ogromnymi promocjami", czas zadumy, rodzinę, śnieg, podróże, letnie oraz jesienne ubrania oraz nowy sezon Stranger Things (czy tylko ja pochłonęłam całość w jeden weekend?)


Źródło: http://tiny.pl/gl2g9 Fanpage Netflix
Dzień staje się coraz krótszy a pogoda zmusza do zakopania cieniutkich ubrań w czeluściach szafy i wyciągnięcia grubych kurtek i starych sweterków. Jedyne na co ma się ochotę w takie wieczory to zakopać się pod kocykiem z kubkiem gorącej czekolady i netflixem. Można by było dodać do tego jeszcze drugą połówką ale to opcjonalne ( UWAGA świetna funkcja grzewcza!) Podczas takiego wieczoru świetnie się sprawdzają seriale i jednym z nich jest właśnie Stranger Things, który jest rewelacyjny. Mistyczne umiejętności, inny świat, potwory, tajemnice i to wszystko podane ze smakiem dla koneserów takich tematów jak i ludzi stąpających twardo po ziemi, a wszystko okraszone filmem z lat 80-tych. Właśnie jeśli bym musiała opisać ten serial jednym słowem to byłoby to: klimatyczny. Od dawna brakowało mi takich filmów oraz seriali, a czołówka jest mistrzowska, nigdy jej nie pominęłam. Jeśli jeszcze go nie widzieliście to dziwię się co tu jeszcze robicie! 

Innym serialem, którym pochłonęłam bardzo szybko było "Ona się doigra" (TV She's Gotta Have It). Włączyłam go jedynie dlatego, że widniał jako nowość i był pod ręką. Nie spodziewałam się, że tak pozytywnie mnie zaskoczy. Serial opowiada o życiu artystki, specjalizującej się w malarstwie i jest przeznaczony zdecydowanie dla starszej widowni. Główna bohaterka to wyzwolona kobieta, która nie boi się sięgać po co chce i nie lubi być oceniana. "Nola Darling stara się zachować równowagę dzieląc czas i uwagę pomiędzy swoich przyjaciół, kochanków i pracę."  Czy opis zachęca do oglądania? Sami zdecydujcie, dla mnie jest on czymś świeżym. Porusza ważne i zarazem odważne tematy takie jak samowystarczalność, bliskość, uprzedmiotowienie, sponsoring, seks, nagość, wolność, seksizm. Oglądałam ten serial czując zrozumienie, utożsamiłam się z główną bohaterką ze względu na pasje i zawód.  




Gdy już wiemy jak spędzać mroźne wieczory to pora na kosmetyki. Nie ma nic piękniejszego w ciemne i chłodne dni dla sroczki jak odrobina błysku. Inglot Aquastic to właśnie ta rzecz, która rozgromi ponurość i przywróci blask krótkim dniom. Świetny ale niestety nie wodoodporny.



Gdyby mało komuś było błysku to tutaj znajdzie rozwiązanie. Kobo Professional pigmenty z nowej serii, mam ich już cztery nie bez powodu. Na prawdę są świetne i super dopełniają makijaż. Używałam ich właśnie na Aquastic Inglot bo to dobra i trwała baza pod nie. Możecie zobaczyć je w filmiku na Instagramie lub Facebooku. Wkrótce pojawi się filmik z ich udziałem w makijażu.



Jeffree Star Velour Liquid Lipstick, You Better Work
To moja pierwsza pomadka od Jeffree Star i wylądowała w ulubieńcach ze względu na nieziemski kolor. Niestety na tym się kończy, prezentuje się dość dziwnie. Sucho, nierównomiernie i odcina się.

Przykro mi, 3/4 tego postu zniknęło w tajemniczych okolicznościach...

20:45 3 komentarze


Dziś chciałabym Was zaprosić na haul kosmetyczny, lubię podglądać u innych co kupują z chęcią, więc pokażę swoje zakupy z przeciągu ostatnich miesięcy. Zaczniemy od pielęgnacji bo jest jej najmniej, nie będę pokazywać kosmetyków na receptę, które musiałam uzupełnić bądź wymienić.



Będąc w Sephorze na zakupach sięgnęłam po wersję podróżną Origins Clear Improvement, dużo dobrego się mówi o ich kosmetykach i bardzo chętnie sama je przetestuje. To oczyszczająca maska do twarzy, na bazie węgla drzewnego, białej chińskiej glinki i lecytyny. Ma mocno oczyścić skórę i pozostawić ją nieskazitelną.



Udało mi się również dorwać ulubione plasterki oczyszczające na nos, to jedyny kosmetyk tego typu, który mi się rzeczywiście jakoś sprawdza.



Przejdźmy do kolejnej rzeczy, bazy od Benefit. The POREfessional znają już wszyscy, mam i ja. Powiem szczerze, że od pierwszego użycia się zachwyciłam efektem jakim daje na skórze. Wtłaczającymi ruchami maskuje pory, nie wiem czemu tak późno po nią sięgnęłam bo to cudo!




Jak widzieliście już na instagramie do mojej kolekcji dołączyła nowa paleta cieni od Juvia's The Magic. Recenzując Nubian 2 (klik) nie byłam zachwycona utrzymywaniem się cieni ale coś się zmieniło. Zakochałam się w nowym nabytku, to jedne z najlepszych kolorowych cieni na rynku.




Po drodze zahaczyłam o ciężko dostępną firmę w Polsce, mianowicie Sugarpill. Dość popularne na zagranicznym YouTube, postanowiłam zaopatrzyć się w dwa cienie oraz pigment. Sugarpill jest marką cruelty-free o wysokim pigmencie i uroczych opakowaniach.





Dla urozmaicenia tym razem coś do brwi, NYX Micro Brow Pencil w odcieniu Chocolate. Ultra cienki automatyczny ołówek do brwi.
Skoro kredka to i żel utrwalający brwi od Golden Rose Longstay Brow Styling Gel.











Wracając do cieni (tak, to moje uzależnienie..) nabyłam nowe kolorowe cudeńka od firmy Melkior. Czekałam pełna podekscytowania na nie, na drugi dzień od zamówienia były już w domku. Mogę zdradzić, że jeden z nich już skradł moje serce i stał się ulubieńcem.






21 września do sephory weszła Kat Von D, czekałam na to od czasu gdy tylko została ogłoszona premiera w Polsce. Jestem zachwycona, cały ten design to coś nowego i niesamowitego. Zamówiłam online Shade + Light Eye Contour Palette oraz Everlasting Liquid Lipstick w odcieniu Exorcism.






 Jako, że potrzebuję większego zakresu kolorystycznego w przypadku podkładów, zdecydowałam się na zakupienie czegoś specjalnego. Sklep stacjonarny NYX nie miał na stanie swoich mikserów, kolejka jest absurdalna. Pani zapisała mnie na listę oczekujących, byłam dwudziesta. Nie miałam już czasu by czekać ani cierpliwości, więc postawiłam na Make Up For Ever.







Regularnie zaglądam do TK Maxx w poszukiwaniu perełek, tym razem trafiłam na różne rodzaje sztucznych rzęs Eye Candy. Lubię próbować nowych rzeczy, więc chętnie wrzuciłam je do koszyka.

Pozostawiam już Was bez konkretnych opinii i szykuje kolejne niespodzianki.
08:00 No komentarze






Jakiś czas temu miałam okazję malować piękną Sandrę, poprosiła mnie o makijaż z użyciem ciepłych tonów. Poszalałyśmy na powiekach, lecz sztucznych rzęs nie doklejałyśmy. Mam nadzieję, że następnym razem to zrobimy!

Nie maiłam zamiaru kombinować i przerysowywać makijażu w stylu jakim widujemy na Instagramie, tym bardziej osiągnąć typową drag queen.

Kolory wpisują się idealnie w obecną aurę, nadchodzi ukochana jesień!


Efekt możecie ocenić Wy.















23:39 3 komentarze

Zapraszam Was na kolejny post makijażowy, rolę główną otrzymał cut crease. Tak zwane odcięcie powieki ruchomej z wyciągniętą kreską. Charakteryzuje się wyrazistością i mocnym podkreśleniem oka, mi się kojarzy z dość graficznym efektem. By stworzyć makijaż w tej technice musimy być przygotowani na bardziej precyzyjną pracę oraz posiadać sporą dozę cierpliwości.

Jako posiadaczka opadającej powieki, nie przepadam za takim typem makijażu. Nie mogłam lecz oprzeć się nauczenia czegoś nowego oraz połechtania swojej artystycznej części.

Było to moje pierwsze podejście do tej metody i żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia ze zbliżenia oka ale w kolejnych makijażach o tym nie zapomnę!


Tworzenie Cut Crease zaczęłam od wycieniowania załamania na bogato, tworząc idealnie roztartą chmurkę. Nie bójcie się nisko zacząć nakładanie cieni, ponieważ wszystko będziemy pokrywać korektorem i pozostanie nam głównie górna część naszego cieniowania. Lepiej więc zacząć za nisko jak za wysoko. 

Jeśli stwierdzimy, że efekt wycieniowania załamania nas zadawała, przechodzimy do naszkicowania ostrego odcięcia powieki ruchomej. Ja zrobiłam to za pomącą malutkiego pędzelka oraz odrobiną cienia w kremie (MAC Paint Pot soft ochre) dbając by było równo na obu oczach. To może być najtrudniejsza i najbardziej precyzyjna rzecz w tej technice. 

Mamy równiutki obrys to wypełniamy ruchomą powiekę w moim wypadku cieniem w kremie, następnie przypudrowuję ponieważ będę cieniować kąciki zewnętrzne na powiece ruchomej. Można by było ominąć zapudrowanie w przypadku gdy aplikujemy jakiś świecący cień, pigment i potrzebujemy lepkości bazy by przykleiło nam się wszystko i podkreśliło błysk.

Cieniuję kącik zewnętrzny ciemnym brązem oraz rudością.
Dokładam ciemniejszego cienia tuż przy stworzeniu odcięcia ruchomej powieki.

Złotym eyelinerem wyrysowuję linię w miejscu odcięcia. Dodaję czarny eyeliner, mocno wyciągając go i łączę z złotym.

Podkręcam rzęsy, tuszuję i doklejam sztuczne na pasku.






 



SPIS KOSMETYKÓW:

Brwi:
Stila Stay All Day Water Proof Brow Auburn
Maybelline Brow Drama Medium Brown

Eyes:
Mac Paint Pot Soft Ochre
Juvia's Nubian 2
Anastasia Beverly Hills Modern Renaissance
Nyx GlamLiner Aqua Luxe Collection Metallic Pure Gold
Kiko Milano Glitter EyeLiner 01 Mulitcolour
Inglot Eyeliner Gel 77
The Vintage Cosmetic Company Connie Lashes


25.07.2017 nowa paleta od ABH weszła do sprzedaży, każdy chyba już o niej słyszał. Ja czekam na swoją Subculture.


17:41 4 komentarze
Newer Posts
Older Posts

O mnie

About Me


Karolina Mazur studio Pędzle i Szminki

Jestem certyfikowaną wizażystką, pełną pasji do swojej pracy. Doświadczenie zdobyłam pracując z klientami indywidualnymi, podczas szkoleń, przy sesjach zdjęciowych oraz pracy w innych kreatywnych dziedzinach.
Całe życie poświęciłam rozwojowi własnej kreatywności oraz umiejętności. Z wykształcenia w dużym skrócie, jestem grafikiem. Zajmuję się ilustracjom, malarstwem, kocham kolory i zawsze wybieram je mając na uwodzę teorię doboru barw.
Fotografia to moja cicha pasja, którą uwielbiam zgłębiać.
Od zawsze uwielbiałam sprawiać by kobiety czuły się piękne, pokazując to czego czasem nie dostrzegają.

Obserwuj mnie

Tagi

Anastasia Beverly Hills ArtDeco banan baza baza matująca Ben Nye benefit boho Bourjois cat eye charakteryzacja ciasto francuskie cienie cut crease cykl śniadaniowy filtr fioletowy Golden Rose H&M haloween haul inglot jeffree star juvias kat von d koktajl kosmetyki kostium LASplash liquid lipstick Loreal MAC make up for ever MAKIJAŻ MAKIJAŻ KLIENTÓW makijaż ślubny mango matowe melkior metamorfoza Misslyn najlepsze niebieski nielubiane Nyx Ofra origins palety cieni parówki pędzle PIELĘGNACJA porozmawiajmy o makijażu. przebranie PRZEPISY RECENZJE Rimmel Sensique Sephora sesja ślubna sugarpill sylwester szybki pomysł na śniadanie śniadanie The Balm the nubian 2 Too Faced Ultra Violet ultrafiolet ULUBIEŃCY Wibo

ostatnie posty

Blog Archiwum

  • ►  2020 (7)
    • ►  września (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2019 (8)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (3)
    • ►  lipca (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2018 (7)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (2)
    • ►  września (1)
    • ►  lutego (2)
  • ▼  2017 (17)
    • ▼  grudnia (1)
      • ULUBIEŃCY KOSMETYCZNI LISTOPADA i nie tylko | JEF...
    • ►  października (1)
      • Nowości kosmetyczne września i października, KAT V...
    • ►  września (1)
      • Propozycja makijażu jesiennego, ciepłe tony-Sandra.
    • ►  lipca (2)
      • Makijaż cut crease w ciepłych tonach, opadająca po...
    • ►  czerwca (3)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (2)
FOLLOW ME @INSTAGRAM

Created with by ThemeXpose