Dlaczego nie jest tak idealnie? LASplash

by - 20:37

Za oknami widać sygnały nadchodzącej wiosny, słoneczko pięknie świeci. Coraz cieplej się robi, aż chce się żyć! Jaka jest wasza ulubiona pora roku, ja uwielbiam jesień. Ale wracając do tematu, dziś przyszłam do Was z Velvet Matte Liquid Lipstick od LASplash. Mam ją już trochę czasu w swojej kolekcji i chcę się podzielić swoją opinią z osobami zaciekawionymi tymi pomadkami.




Producent obiecuje bogatą pigmentację, wodoodporność oraz aksamitne, matowe wykończenie.

Pomadki umieszczone są w pojemniku imitującym szkło z wykończeniem matowym co sprawia, że nie wyglądają banalnie. Zakrętka jest w odcieniu rose gold, uwielbiam taki design.



Aplikator mają standardowy, długi spłaszczony i delikatnie wygięty. Dzięki temu można nim sprawnie manewrować na ustach, nabiera zawsze odpowiednią ilość produktu.



Aplikacja jest przyjemna, pomadka sunie po ustach gładko, aksamitnie, daje nam to możliwość precyzyjnego wyrysowania ust. Niestety drobnym minusem jest osadzanie się na zębach. Dziewczyny, zawsze przed wyjściem sprawdźcie zęby, zwłaszcza gdy nakładacie coś na usta!

Dzięki ogromnej pigmentacji wystarczy nam jedna warstwa produktu, więcej jest zbędne. Zaczyna zastyga bardzo szybko, jest na tyle plastyczna przy zastyganiu, że można ją poprawiać. Po zastygnięciu możemy dostrzec wykończenie, które jest matowe delikatną z nutką blasku. Mam wrażenie że jest wyczuwalna na ustach, więc osoby nie przyzwyczajone do tego typu pomadek będą ją czuć. Jak by tego było mało pomadka pęka na ustach i tworzy "zmarszczki".

Po zastygnięciu nie odbija się na niczym, rzeczywiście okazuje się wodoodporna. Nie trzeba się bać że zostawi ślad na kubku czy innym szkle podczas picia. Również jest całuśno odporna. Po zrobieniu swatchy miałam problem ze zmyciem jej, trochę trzeba się napracować by pozbyć się jej płynem micelarnym. Co jest plusem bo świadczy o jej trwałości. 

Gdy pomadka zacznie się zjadać warto zwrócić uwagę by zetrzeć usta, nie dokładać produktu bo to może powodować łuszczenie.


Ja swoje egzemplarze zakupiłam w kolorach Romance klik oraz Fantasy klik podczas promocji.


Fantasy to codzienny róż, intensywniejszy jak Bourjois Velvet o kolorze 07 Nude ist. To mój nudziakowy faworyt. Można go było zobaczyć w moich ulubieńcach 2016 roku klik



Romance natomiast jest bardzo trupim odcieniem, siny z odrobiną brązu. Ten odcień nie za często gości na moich ustach przez swój trupi odcień, a taki kolor nie zawsze pasuje.



Podsumowując, obietnice producenta zostały spełnione lecz na 10 punktów nie przyznałabym im maksymalnej ilości. Co prawda są bardzo trwałe i kolory mają piękne to pęknięcia są widoczne przy każdym pełnym uśmiechu. Nie wiem czy to kwestia koloru ale Fantasy wygląda ładniej na ustach i nie pęka. Zdecydowanie radzę uważać na nie bo ja raczej więcej nie zamówię, są lepsze pomadki za tą cenę. 

Próbowałyście pomadek LASplash? Co o nich powiecie?

You May Also Like

2 komentarze